poniedziałek, 10 grudnia 2012

książka:"Wywiad z sobą samą /Apokalipsa"Oriana Fallaci

    Pewien czas temu trafiła na mój stolik ta żółta książeczka.Autorka książki to znana włoska dziennikarka pisząca min. do "Corierre della Siera". Ta Włoszka urodzona w 1929 we Florencji była korenspondentem wojennym na wielu współczesnych konfliktach, min. w Wietnamie i na Bliskim Wschodzie, przeprowadziła wywiady z szeregiem znanych osób, jak min.:ajatollachem Chomeinim,Willi Brandtem, czy Lechem Wałęsą.Swoją przygodę z pisaniem książek zaczęła już w roku 1958 " tytułem: I SETTE PECCATI DI HOOLLYWOOD"
Oriana Fallaci w swojej pracy "Wywiad z sobą samą", która jest właściwie trzecią częścią "trylogii" :"Wściekłość i Duma", "Siła Rozumu".
zwraca uwagę na Islam jako główne zagrożenie dla Europy i widzi wielki problem w muzułmańskiej ekspansji demograficznej na kraje Europy zachodniej, a zwłaszcza na jej Ojczyznę - Włochy. Książkę zaliczam do jednej z tych bezkompromisowych. Motywem przewodnim jest choroba Oriany na raka (zmarła w 2006, książka jest z 2004 roku) - oraz jeszcze bardziej- choroba która trawi Europę. Jak pisze na łamach swojej książeczki :żyjemy  w podobnym czasie do roku 1938".Porównuje  ona panująca obecnie poprawność polityczna która ma być kneblem dla wszelkich nielewicowych środowisk do palenia książek u zarania III Rzeszy.(niestety nie próbuje się nawet wysilić jak to z tym wydarzeniem było naprawdę).
Fallaci słusznie w mojej ocenie zauważa pewien dziwaczny problem, a mianowicie : niegdyś wszelkie wywrotowe ruchy były łączone z uwarunkowaniami w jakich żyła młodzież(np.rewolucja francuska, rew.bolszewicka,rew.hitlerowska),a natomiast w chwili obecnej wszelkie anarchistoczno-lewacko-anynarodowe ruchy które pragną wprowadzić totalitaryzm wyrastają z dobrobytu. Mają co chcą , pieniądze, uprawiają seks gdzie chcą i z kim chcą. Więc ich zachowanie nie podlega pod żaden z powyższych schematów. Myślę że dotychczas wszyscy socjologowie czy tam filozofowie w złym miejscu szukali przyczyn wszelakich rewolt. Gdyż nie o biedę tu idzie a właśnie o głupotę.Bo jak inaczej wytłumaczyć sytych rewolucjonistów-prosystemowców  od "dziesięć-sto-tysiąc-razy-Nassirija"?? Ogólna linia treści jest raczej słuszna , bo po cóż Europejczycy się na własne życzenie kolonizują?? Oczywiście ktoś powie że "gościnność, tolerancja " ect. W tym wypadku nie mam nawet ochoty tłumaczyć  oczywistych oczywistości. Kto tego nie rozumie, nie rozumie zupełni nic z praw jakimi rządzi się świat.Na uwagę zasługuje tu fragment poświęcony Janowi Pawłowi II którego autorka ocenia wprawdzie jako sympatycznego i dobrodusznego człowieka ale tez jako  bardzo uległego i tym samym współodpowiedzialnego za islamizację Europy.
W pewnym miejscu (bodajże w Apokalipsie, - takim jakby dodatku do książki) możemy zauważyć wyrazy sympatii do Putnia.(czyżby jakaś ignorancja???) Nie chcę już tego nawet komentować.Ponadto Oriana Fallaci ma poglądy proamerykańskie i wyraża sympatie dla państwa Izrael. W ogólnej ocenie  - książka na TAK.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz