Wydarzenie, jakim było zawarcie w 1656 roku traktatu w Radnot bez
wątpienia miało znaczący wpływ na późniejsze dzieje Rzeczpospolitej Obojga
Narodów. Ta pierwsza próba rozbioru terytorium Polski mimo, że zakończyła się
niepowodzeniem, okazała się w skutkach katastrofalna. Upadek gospodarczy i
kulturalny Polski, utrata Prus Książęcych, osłabienie kraju wykorzystane przez
Rosję, czego skutkiem był upokarzający rozejm w Andruszowie w 1667 roku,
miały bez wątpienia wpływ na wydarzenia, które rozegrały się pod koniec XVIII
wieku. To co w 1656 roku nie udało się: Szwecji, elektorowi
brandenburskiemu, Bohdanowi Chmielnickiemu, Bogusławowi Radziwiłłowi oraz
władcy Siedmiogrodu – Jerzemu II Rakoczemu, z powodzeniem przeprowadziły w
1772, 1793 i 1795 roku – Rosja, Prusy i Austria.
Koncepcja traktatu
Najazd szwedzki na Rzeczpospolitą w 1655 roku zwany potopem szwedzkim był
jednym z najtragiczniejszych wydarzeń w dziejach Polski. Wojska szwedzkie pod
wodzą Karola X Gustawa opanowały prawie cały kraj, doprowadzając do jego
zniszczenia gospodarczego i kulturalnego, którego skutki Polska odczuwała przez
kolejne dziesięciolecia. W trakcie potopu narodziła się również koncepcja
rozbioru Rzeczypospolitej, z którą wyszedł już jesienią 1655 roku król
szwedzki. Początkowo Karol X Gustaw zawarł sojusz z Fryderykiem Wilhelmem,
elektorem brandenburskim i księciem pruskim. Prawdziwym zagrożeniem dla Polski
okazał się jednak nie sojusz szwedzko-pruski, lecz zawarty 6 grudnia 1656 roku
w Radnot w Siedmiogrodzie traktat rozbiorowy Rzeczypospolitej. Jego
sygnatariuszami byli: Szwecja, Brandenburgia, Bohdan Chmielnicki, Bogusław
Radziwiłł oraz książę Siedmiogrodu – Jerzy II Rakoczy, który nie zważając na
nieprzychylne stanowisko Turcji, zawarł przymierze przeciwko Polsce.
Na mocy traktatu król szwedzki Karol X Gustaw miał przyłączyć do swojego
królestwa: Inflanty, Kurlandię, Prusy Królewskie, Kujawy, północne Mazowsze
oraz Żmudź. Bohdan Chmielnicki – przywódca kozackiego powstania chciał wreszcie
stworzyć niepodległą Ukrainę, z kolei Bogusław Radziwiłł miał uzyskać
województwo nowogrodzkie. Teren Wielkopolski, Warmii, województwa sieradzkiego
i łęczyckiego oraz ziemi wieluńskiej miały stać się łupem wielkiego elektora
Fryderyka Wilhelma. Polska mimo traktatu rozbiorowego pozostać miała królestwem
pod rządami księcia siedmiogrodzkiego – Jerzego II Rakoczego. W myśl
postanowień z Radnot, Rakoczy miał przejąć Małopolskę i część Mazowsza
z Warszawą, a także zostać królem Polski.
Międzynarodowe skutki
Postanowienia traktatu określające szczegółowo rozbiór terytorium
Rzeczypospolitej Obojga Narodów odbiły się szerokim echem w Europie. Toczące
się wówczas rokowania prowadzone przez polskie poselstwo z Habsburgami mające
na celu udzielenie pomocy Janowi Kazimierzowi zmieniły swe oblicze. Początkowo
Habsburgowie obawiając się odnowienia konfliktu w Rzeszy obiecywały pomoc
mediacyjną i niewielkie wsparcie wojskowe. Włączenie się jednak w sprawy
polskie Jerzego II Rakoczego zmieniło diametralnie stanowisko cesarza. Książe
Siedmiogrodu będąc zdeklarowanym przeciwnikiem Habsburgów dążył do zdobycia
tronu węgierskiego. Zaangażowanie w sprawy polskie oraz próby zdobycia korony
polskiej z pewnością podniosłyby jego prestiż na Węgrzech. Nie mógł do tego
dopuścić Ferdynand III, będący królem węgierskim. Zawierając traktat zobowiązał
się nie tylko udzielić Rzeczypospolitej pomocy wojskowej, ale przekonać
Fryderyka Wilhelma – elektora brandenburskiego oraz Bohdana Chmielnickiego do
zmiany frontu i porzucenia Szwedów. Traktat nie został jednak ratyfikowany z
powodu śmierci Ferdynanda III, jednak jego następca – Leopold Habsburg, idąc w
ślady poprzednika, podpisał układ 27 maja 1657 roku.
Ambicja Rakoczego zdobycia nie tylko korony polskiej, ale umocnienia swej
pozycji na Węgrzech uaktywniła również sułtana tureckiego. Myśl o powstaniu u
jego granic potężnego państwa sprzymierzonego ze Szwecją, a przede wszystkim
sukcesy militarne w Polsce spowodowały reakcję Turcji. Sułtan polecił
chanowi krymskiemu, aby powstrzymał aspirację swojego lennika. Wojska tatarskie
rozbiły jeszcze na terenie Polski oddziały siedmiogrodzkie dowodzone przez
Janosa Kemeny. Porażkę pod Czarnym Ostrowem poniósł również Rakoczy z rąk
Stefana Czarnieckiego. Klęski militarne i załamanie się planów księcia
Siedmiogrodu zmusiły go do podpisania kapitulacji 24 lipca 1657 roku
w Międzybożu. Układ przewidywał zerwanie sojuszu ze Szwecją,
wycofanie wojsk z Polski i kontrybucję w wysokości 1,2 miliona złotych
polskich. Traktatu Rakoczego z Polakami nie uznał sułtan turecki Mehmed
IV, który przybył osobiście do Siedmiogrodu i pozbawił tronu księcia
Siedmiogrodu, a na jego następcę wyznaczył Akosa Barcsaya.
Z pomocą Polsce przyszła również nieoczekiwanie decyzja Danii o
wypowiedzeniu wojny Szwecji. Zaangażowanie Karola X Gustawa w Polsce, chęć
odwetu za utracone na rzecz Szwecji tereny: Gotlandię, część Norwegii, Ozylię i
Halland, dały Duńczykom impuls do rozpoczęcia działań wojennych 16 kwietnia
1657 roku. Fakt ten zmusił króla szwedzkiego do udania się na nowy front, co z
kolei oznaczało osłabienie wojsk szwedzkich walczących w Polsce.
Załamanie się planów rozbiorowych
Te wydarzenia miały ogromny wpływ na dalsze losy Rzeczypospolitej oraz
sygnatariuszy układu z Radnot. Osaczona bowiem przez wrogów Rzeczpospolita
zgodnie z traktatem praktycznie miała przestać istnieć. Nieoczekiwany
zbieg okoliczności – sojusz z Habsburgami, interwencja sułtana oraz wojna
duńsko-szwedzka umożliwiły Polsce wyjście z impasu. Już w sierpniu 1657
roku załoga szwedzka skapitulowała w Krakowie. Wojska szwedzkie zaczęły
opuszczać terytorium Polski, pozostając jedynie w niektórych miastach Prus
Królewskich. To oznaczało całkowite załamanie się planów rozbiorowych Polski.
W lipcu 1657 roku Jan Kazimierz zawarł traktat z królem duńskim Fryderykiem
III, na mocy którego oba państwa miały współdziałać w wojnie ze wspólnym
wrogiem – Szwecją. Ponadto król Polski zobowiązał się udzielić pomocy Danii w
razie skupienia wszystkich sił szwedzkich w wojnie przeciwko polskiemu
sojusznikowi.
Upadek Jerzego II Rakoczego, zaangażowanie sił szwedzkich na froncie
duńskim oraz aktywny udział Habsburgów po stronie polskiej zmieniły stanowisko
kolejnego sygnatariusza traktatu w Radnot. Był nim Fryderyk Wilhelm – elektor
brandenburski. Swoją szansę widział w natychmiastowej zmianie sojusznika.
Rozpoczął rokowania z Janem Kazimierzem za pośrednictwem dyplomacji
habsburskiej. Efektem rokowań było podpisanie w 1657 roku – 17 września
w Welawie i 6 listopada w Bydgoszczy dwóch traktatów. Układy regulowały nie
tylko kwestię suwerenności Prus Książęcych, ale również zawierały postanowienia
o wiecznym przymierzu wojskowym, określały obowiązki sojuszników w
udzieleniu wzajemnej pomocy oraz dotyczyły zagadnień udziału wojsk Fryderyka
Wilhelma w wojnie ze Szwecją.
Tym samym wszyscy sygnatariusze paktu z Radnot, który miał wymazać
Rzeczpospolitą z mapy Europy zostali unieszkodliwieni. Fryderyk Wilhelm –
elektor brandenburski i książę pruski stał się sojusznikiem Jana Kazimierza,
Jerzy II Rakoczy – pokonany, upokorzony i odsunięty od tronu w Siedmiogrodzie
oraz Bogusław Radziwiłł, który ukorzył się przed królem, stając się jego
lojalnym poddanym. Pozostały jeszcze Szwecja oraz Bohdan Chmielnicki. Ten drugi
wobec klęski całej koncepcji rozbiorowej Polski zaczął szukać porozumienia z
Janem Kazimierzem, jednak starania te zakończyła śmierć Chmielnickiego 6
sierpnia 1658 roku. Z kolei Karol X Gustaw wyczerpany trwającą wojną zarówno z
Rzeczpospolitą, jak i Danią również zmierzał do zakończenia konfliktu, który
ostatecznie zażegnano pokojem w Oliwie 3 maja 1660 roku.
Reakcja mocarstw europejskich
Wpływ na wydarzenia w Polsce oraz zmianę jej położenia międzynarodowego
miały niewątpliwie największe mocarstwa europejskie. Austria, Francja oraz
Turcja realizując swoje interesy polityczne, nie chciały dopuścić do upadku
Rzeczypospolitej. Austria rywalizująca z Francją dążyła do zahamowania
próby wzmocnienia Szwecji kosztem Polski, co oznaczałoby równoczesne umocnienie
się Francji. Z kolei Francja chciała utrzymania nie tylko równowagi sił w tej
części Europy, ale przede wszystkim nie dopuszczała myśli zbytniego osłabienia
Szwecji w końcowej części wojny. Szwecja będąca wówczas ważnym
sojusznikiem Francji była jej potrzebna w walce z Habsburgami. To z kolei
spowodowało, że dyplomacja francuska włączyła się jako mediator w sprawę pokoju
pomiędzy walczącymi krajami. Kolejne ówczesne mocarstwo – Turcja, przede
wszystkim nie chciała dopuścić do umocnienia pozycji Jerzego II Rakoczego, nie
tylko powstrzymując jego ambicje, ale pozbawiając go władzy w Siedmiogrodzie.
W wojnę włączyły się również Dania i Holandia. Ta pierwsza chciała odegrać się
za porażkę w poprzedniej wojnie ze Szwecją, z kolei Holendrzy nie chcieli
dopuścić do opanowania przez Szwecję cieśnin bałtyckich, co zagrażało by ich interesom
handlowym.
Skutki dla Polski
Wszystkie przedstawione przykłady jednoznacznie wskazują, że mimo
poważnej groźby, jaką stanowił traktat w Radnot dla Rzeczpospolitej, jej
pozycja międzynarodowa, podjęta walka z wojskami szwedzkimi, aktywność
dyplomacji polskiej oraz szereg zbieżnych wydarzeń i interesy mocarstw
europejskich, przyczyniły się do ocalenia niepodległości i suwerenności
Rzeczypospolitej. Pierwsza próba rozbioru Rzeczypospolitej podjęta
w Radnot okazała się wobec słabości i niestałości jej sygnatariuszy
nieskuteczna. Mimo tego, koszty jakie poniosła Polska ocalając swą
niepodległość okazały się ogromne. Polska po zakończeniu konfliktu, jakim była
wojna ze Szwecją, wyszła z niej całkowicie załamana gospodarczo. Skutki potopu
szwedzkiego” nasz kraj odczuwał jeszcze przez dziesięciolecia. Po drugie
Rzeczpospolita utraciła kontrolę nad Prusami Książęcymi, które stawały się
niezależnym krajem. Traktaty welawsko-bydgoskie znosiły zwierzchnictwo Polski
nad Prusami Książęcymi, przyczyniając się bez wątpienia do powstania Królestwa
Prus i szybkiego rozwoju przyszłego zaborcy Polski. Niewątpliwie konflikt
ze Szwecją oraz jej sojusznikami przyczynił się do osłabienia Rzeczypospolitej.
Wykorzystała to głównie Rosja, która prowadząc wojny z Polską uzyskała nie tylko
zwrot utraconych ziem w wyniku „wielkiej smuty” – Smoleńszczyzny,
Siewierszczyzny oraz województwa czernihowskiego, ale również zyskała
lewobrzeżną Ukrainę wraz z Kijowem. Dla Polski skutki tych wydarzeń były
katastrofalne. Przyczyniły się one bez wątpienia do późniejszego upadku
Rzeczpospolitej Obojga Narodów, na której sto lat później: Rosja, Prusy i
Austria dokonały pierwszego rozbioru Polski.
Tomasz Sanecki
Artykuł powstał na podstawie
poniższych opracowań: opracowań:
Bazylow Ludwik,
Siedmiogród a Polska, Warszawa 1967;
Felczak Wacław,
Historia Węgier, Wrocław 1966;
Kersten Adam,
Historia Szwecji, Wrocław 1973;
Markiewicz
Marek, Historia Polski 1492-1795 wyd. 2, Kraków 2002;
Piwarski
Kazimierz, Osłabienie znaczenia międzynarodowego Rzeczypospolitej w drugiej
połowie XVII wieku, Roczniki Historyczne, XXIII, 1957;
Wereszycki
Henryk, Historia Austrii, wyd. 2, Warszawa 1986;
Wójcik Zbigniew,
Zmiana w układzie sił politycznych w Europie środkowo-wschodniej w drugiej
połowie XVII wieku, Kwartalnik Historyczny, LXVII, 1, 1960.
++++++++++++
autor powyższego artykułu Tomasz Sanecki jest redaktorem bloga "Mój Historyczny Blog"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz